tak, to prowokacja – na zdrowym rozsądku, niestety… A z tym Bierutem to pyszne :)
AnnPol – coś w tym jest. Może bym jeszcze nie histeryzowała, że “Polska brunatnieje”, bo ciągle rozmawiamy o procentach promili (tych gości z łopatami było trzech, a nie trzystu czy choćby trzydziestu), ale tak jakby klimat się zagęszczał? Ładne parę lat robiłam sobie jaja z zawodowych antyfaszystów, biegających z mikroskopami, żeby wypatrzeć podłe zjawiska do zwalczania, a dziś wystarczyłaby już chyba tylko lupa. Więc warto się przyglądać.
Griszeq – ja broń Boże nie sugeruję, że mamy się za nich wstydzić czy coś. Obawiam się tylko, że słowa często znaczą to, co ludzie chcą, żeby znaczyły. Oni w jakimś sensie są patriotami. Prawdziwymi Polakami, jak to nazywa Igła.
Pani Agawo,
tak, to prowokacja – na zdrowym rozsądku, niestety… A z tym Bierutem to pyszne :)
AnnPol – coś w tym jest. Może bym jeszcze nie histeryzowała, że “Polska brunatnieje”, bo ciągle rozmawiamy o procentach promili (tych gości z łopatami było trzech, a nie trzystu czy choćby trzydziestu), ale tak jakby klimat się zagęszczał? Ładne parę lat robiłam sobie jaja z zawodowych antyfaszystów, biegających z mikroskopami, żeby wypatrzeć podłe zjawiska do zwalczania, a dziś wystarczyłaby już chyba tylko lupa. Więc warto się przyglądać.
Griszeq – ja broń Boże nie sugeruję, że mamy się za nich wstydzić czy coś. Obawiam się tylko, że słowa często znaczą to, co ludzie chcą, żeby znaczyły. Oni w jakimś sensie są patriotami. Prawdziwymi Polakami, jak to nazywa Igła.