klasyka po prostu.
Choc tey nigdy nie należał do moich ulubionych kabaretów (no bo ważniejsze były “Rodzina Poszepszńskich”, “Waligórskiego “Rycerze”, fedorowicza rzeczy, Czubaszek, itd) , to niektóre rzeczy uwielbiam.
No i Laskowika nie sposób nie doceniać.
"Mamuśka",
klasyka po prostu.
grześ -- 25.10.2008 - 15:32Choc tey nigdy nie należał do moich ulubionych kabaretów (no bo ważniejsze były “Rodzina Poszepszńskich”, “Waligórskiego “Rycerze”, fedorowicza rzeczy, Czubaszek, itd) , to niektóre rzeczy uwielbiam.
No i Laskowika nie sposób nie doceniać.