że Chiny się “wkurzyły” i to mocno. W gazecie, która jest oficjalnym organem ichniejszej partii pojawił się tekst, w którym otwarcie nawołuje się do “zakończenia hegemonii dolara” a jednocześnie przypomina się, że “Chiny są największym kredytodawcą, który finansuje olbrzymie długi USA”.
Jak ja mogłem to przeoczyć w piątkowej “prasówce”? Za dużo tego spływa.
Jeśli dobre wnioski wysnuwam, to dolar powinien zacząć się osłabiać i to szybko.
Miałem "uprzejmie donieść" to donoszę,
że Chiny się “wkurzyły” i to mocno. W gazecie, która jest oficjalnym organem ichniejszej partii pojawił się tekst, w którym otwarcie nawołuje się do “zakończenia hegemonii dolara” a jednocześnie przypomina się, że “Chiny są największym kredytodawcą, który finansuje olbrzymie długi USA”.
Jak ja mogłem to przeoczyć w piątkowej “prasówce”? Za dużo tego spływa.
Jeśli dobre wnioski wysnuwam, to dolar powinien zacząć się osłabiać i to szybko.
Kazik -- 26.10.2008 - 11:19