Zaraz, zaraz,

Zaraz, zaraz,

jaka hermetyczność, jakie zioło?

Czy wy się zgrywacie, bo sama myśl jest wam przeciwna, czy naprawdę tylko mi się wydaje, że to dosyć prosty w rozumieniu jest tekst?

Oczywiście inna sprawa to wymowa. Z tą się nie zgadzam. Bo to nie jest prawda, co najwyżej pół.

Za wyjątkiem fragmentu o pociągach. Tutaj krytyka, kosmopolityzm czy nawet zaprzaństwo narodowe są w pełni uzasadnione. Czekam na inwazję Czechów i Niemców w tym zakresie.

A w sobotę najchętniej pojechałabym do Warszawy Bemem, gdyby, cholera, nie odjeżdżał z Krakowa dopiero o 18.

pozdrawiam


nawij garę nieczęste jest By: docentstopczyk (14 komentarzy) 2 listopad, 2008 - 12:12