ale o tobie chopaku wspomniałem.
A i czemu własciwie cięzki? Przeciez podobnych to ja w blogowej karierze kilka wyrychtowałem, fakt, że dawałem odpocząć od takiego stylu i może trochę zbyt udziwniłem i poleciałem w gadki niezrozumiałe momentami, ale tak miało być.
pzdr
He, he, Maksiu, spadaj, no
ale o tobie chopaku wspomniałem.
A i czemu własciwie cięzki?
Przeciez podobnych to ja w blogowej karierze kilka wyrychtowałem, fakt, że dawałem odpocząć od takiego stylu i może trochę zbyt udziwniłem i poleciałem w gadki niezrozumiałe momentami, ale tak miało być.
pzdr
grześ -- 15.11.2008 - 00:00