Sajonara

Sajonara

Twoje twierdzenie jest trudno zbić. Ale gdzieś trzeba ten krąg niemożliwości próbowac poruszyć. Zmienić mentalności rodziców się nie da. Chociaż, na studiach odsetek wiejskiej młodzieży rośnie lawinowo. Tak, że zupełnie źle i w tym względzie nie jest. Jeżeliby jeszcze wytworzyć możliwości przyciągania absolwentów na wieś, stworzyć bodziec dla mieszania się mentalności, wtedy by się pojawiły i kulturowe i techniczne zmiany.

Często dosyć miałem do czynienia z wiejskimi i miejskimi dziećmi podczas ich wycieczek szkolnych a to do obiektów geotermalnych, to wiertniczych. Miałem więc możność porównywania. Prawdę mówiąc dzieci wiejskie, jeżeli się już różniły, to tym chyba, że były bardziej zainteresowane. Nie było jakoś u nich widać złych wpływów środowiska.

Nauczyciele zaś wiejscy wydawali sie bardziej nieśmiali, cofnięci. W porównaniu z miejskimi robili wrażenie zażenowanych. Myślę, że trzeba by jakoś ich pewność siebie wzmóc, dać im świadomość, że ich elitarny na wsi status nie tylko ma intelektualne ale i materialne podłoże.

I przede wszyskim rodzicom uzmysłowić opłacalność edukowania potomstwa na przykładzie zasobnych nauczycieli.


Biblioteki By: Sylnorma (21 komentarzy) 26 listopad, 2008 - 15:02