A ja się właśnie zastanawiam, czy to nie jest trochę tak, że o tym kto dostanie Złotą Piłkę nie zależy właśnie od rankingów popularności. Trochę – już w końcówce, gdy zostają już prawdziwie najlepsi.
Choć trzeba przyznać, że Messiego wyprzedził znacząco. Podejrzewam jednak, że to jednorazowy strzał i dominacja jak w przypadku choćby Paltiniego czy Van Bastena raczej nie bedzie miała miejsca. Nie widze potencjału, by CR stał sie “wielkim piłkarzem”, osobowością. Kimś więcej, niż gwiazdą czasopism z modą...
Majorze, Maxie
A ja się właśnie zastanawiam, czy to nie jest trochę tak, że o tym kto dostanie Złotą Piłkę nie zależy właśnie od rankingów popularności. Trochę – już w końcówce, gdy zostają już prawdziwie najlepsi.
Choć trzeba przyznać, że Messiego wyprzedził znacząco. Podejrzewam jednak, że to jednorazowy strzał i dominacja jak w przypadku choćby Paltiniego czy Van Bastena raczej nie bedzie miała miejsca. Nie widze potencjału, by CR stał sie “wielkim piłkarzem”, osobowością. Kimś więcej, niż gwiazdą czasopism z modą...
PS – a ósme miejsce Kaki Was nie dziwi?
Griszeq -- 02.12.2008 - 16:10