trochę dyskusji już o Kościle na TXT i w ogóle było i pewnie będzie jeszcze, więc może będę powtarzał już, co coś kiedyś napisałem, ale co tam.
Zgadzam się z twoim tekstem i podzielam pogląd.
Tak sobie myślę, że może rozwiązaniem by było to, co jest w Niemczech czyli opodatkowani się na rzecz wybranego Kościoła czy grupty religijnej.
Ateiści natomiast wspieraliby jakieś stowarzyszenia czy fundacje świeckie wybrane przez siebie.
Byłoby wtedy widać, ile osób chce wspierać Kościół własnymi pieniędzmi i byłyby jawne dochody i Kościół by się jakoś z nich rozliczał.
P.S. Ziggi, przesadzasz, akurat Kościół prowadzi działalność charytatywną całkiem pokaźną, Caritas, fundacje przykościelne, hospicja, domy dla samotnych matek czy kobiet-ofiar przemocy (o dziwo, nie feministki tu dominują).
jest mnóstwo wspaniałych osób np. siostra Chmielewska.
Oczywiście można się zgodzić, że nie są one twarzą polskiego Kościoła, ale to nie tylko wina Kościoła, ale i mediów i ludzi uprzedzonych
Choć pewnie i takie osoby jak Chmielewska sa niewygodne, bo jest ona i krytyczna wobec kościelnej hierarchii i pozytywnie o Owsiaku mówi i jeszcze kilka niewygodnych poglądów głosi.
I trudno z nią polemizować , bo życiem i postawą swoim pokazuje, że chrześcijaństwo i życie to jedność.
Hierarchia czasem pokazuje, że to niekoniecznie idzie w parze…
P.P.S. Rafale, mógłbyś, podrzucić mi linka do tego sierpniowego tekstu do S24?
Bo dyskusję bym poczytał, a znaleźć tam nie za bardzo się da.
Hm, Rafale,
trochę dyskusji już o Kościle na TXT i w ogóle było i pewnie będzie jeszcze, więc może będę powtarzał już, co coś kiedyś napisałem, ale co tam.
Zgadzam się z twoim tekstem i podzielam pogląd.
Tak sobie myślę, że może rozwiązaniem by było to, co jest w Niemczech czyli opodatkowani się na rzecz wybranego Kościoła czy grupty religijnej.
Ateiści natomiast wspieraliby jakieś stowarzyszenia czy fundacje świeckie wybrane przez siebie.
Byłoby wtedy widać, ile osób chce wspierać Kościół własnymi pieniędzmi i byłyby jawne dochody i Kościół by się jakoś z nich rozliczał.
P.S. Ziggi, przesadzasz, akurat Kościół prowadzi działalność charytatywną całkiem pokaźną, Caritas, fundacje przykościelne, hospicja, domy dla samotnych matek czy kobiet-ofiar przemocy (o dziwo, nie feministki tu dominują).
jest mnóstwo wspaniałych osób np. siostra Chmielewska.
Oczywiście można się zgodzić, że nie są one twarzą polskiego Kościoła, ale to nie tylko wina Kościoła, ale i mediów i ludzi uprzedzonych
Choć pewnie i takie osoby jak Chmielewska sa niewygodne, bo jest ona i krytyczna wobec kościelnej hierarchii i pozytywnie o Owsiaku mówi i jeszcze kilka niewygodnych poglądów głosi.
I trudno z nią polemizować , bo życiem i postawą swoim pokazuje, że chrześcijaństwo i życie to jedność.
Hierarchia czasem pokazuje, że to niekoniecznie idzie w parze…
P.P.S. Rafale, mógłbyś, podrzucić mi linka do tego sierpniowego tekstu do S24?
grześ -- 12.12.2008 - 15:43Bo dyskusję bym poczytał, a znaleźć tam nie za bardzo się da.