Spadziowy to lubię sam w sobie, podobnie jak gryczany. A ostatnio kupiłem proszę Pana kasztanowy. Lejący, czego nie lubię, ale znakomity.
A tak z ciekawości, na jakim Pan robi piernik?
Bo u mnie na gryczanym i na gryczanej mące się jego prokuruje. Nie moja to jest sprawa, bo ja za polewę tylko odpowiadam, ale wiem, jako starszy nad zaopatrzeniem.
Klonowy, kanadyjski, jest świetny,
ale po prawdzie, to nie chciałem epatować.
Spadziowy to lubię sam w sobie, podobnie jak gryczany. A ostatnio kupiłem proszę Pana kasztanowy. Lejący, czego nie lubię, ale znakomity.
A tak z ciekawości, na jakim Pan robi piernik?
Bo u mnie na gryczanym i na gryczanej mące się jego prokuruje. Nie moja to jest sprawa, bo ja za polewę tylko odpowiadam, ale wiem, jako starszy nad zaopatrzeniem.
Pozdrowienia pachnące miodem
yayco -- 21.12.2008 - 21:29