Swietny film o tych porwaniach – “Człowiek w ogniu”. Polecam. To w sumie biznes jak każdy inny. Nie tylko zresztę tam. Choć faktycznie, Meksyk przoduje w statystykach. Przyczyne PAn zauważył – policja sama bierze w tym udział na wielką skalę.
Plantacje narkotykowe, podobnie jak w odległym Afganistanie, opierają sie w znaczniej mierze na zwyczajnym niewolnictwie. Zubożałe chłopstwo oddaje w niewole siebie, dzieci, całe rodziny. Dostają potem skrawek pola, na którym zmuszeni są uprawiac konopie czy inne świnstwa… Wszystko to pod bokiem Amerykanów…
Panie Piotrze
Swietny film o tych porwaniach – “Człowiek w ogniu”. Polecam. To w sumie biznes jak każdy inny. Nie tylko zresztę tam. Choć faktycznie, Meksyk przoduje w statystykach. Przyczyne PAn zauważył – policja sama bierze w tym udział na wielką skalę.
Plantacje narkotykowe, podobnie jak w odległym Afganistanie, opierają sie w znaczniej mierze na zwyczajnym niewolnictwie. Zubożałe chłopstwo oddaje w niewole siebie, dzieci, całe rodziny. Dostają potem skrawek pola, na którym zmuszeni są uprawiac konopie czy inne świnstwa… Wszystko to pod bokiem Amerykanów…
XXIw.
Griszeq -- 23.12.2008 - 14:29