co za szczęście, że mam dziś nagraną wódeczkę w towarzystwie osób dojrzałych i rozgarniętych, bo już by mnie frustracja ogarnęła totalna na widok tych bredni.
Natalia. Skup się. Masz już prawie osiemnaście lat. Nie uważasz, że pora zacząć powoli myśleć mózgiem, a nie, kurwa, partyjnymi broszurkami?
njnowak
Od jakiegoś czasu piszę, że jestem zwolenniczką kontrowersyjnej, skrajnie prawicowej partii Narodowe Odrodzenie Polski. Ponieważ jest ona mało znana w “szerokim świecie”, postanowiłam stworzyć artykuł, który zaprezentowałby społeczeństwu jej główne postulaty. NOP domaga się radykalnych reform społeczno-politycznych, a nawet próbuje wymyślić idealny ustrój. Jeśli chcecie wiedzieć, o jakim systemie marzą członkowie Narodowego Odrodzenia Polski, przeczytajcie mój skromny artykuł. Będziecie mogli wówczas ocenić, czy hasło reklamowe ugrupowania (“Faszyzm?!? My jesteśmy gorsi!!!”) ma pokrycie w rzeczywistości…
A bądź sobie. Uwielbiam skinów i prawicowych idiotów wszelkiej maści. Problem w tym, że wy usiłujecie myśleć o filozofii i polityce (laboga), zamiast radośnie hajlować w czerwonych szeleczkach, do czego was Siły Wyższe przeznaczyły.
njnowak
Ustrój, proponowany przez Narodowe Odrodzenie Polski, to alternatywa dla liberalnej demokracji. Władza jest w nim silna, ale zdecentralizowana, bliska obywateli i świadoma ich potrzeb. Głównej roli nie odgrywa rząd ani przywódca, urzędujący w odległej stolicy (a więc obcy większości społeczeństwa), tylko… samorządy terytorialne. Niepodległość Ojczyzny jest najwyższą wartością, toteż nie ma mowy o jakiejkolwiek uległości wobec innych krajów – także w ramach Unii Europejskiej. Model NOP-owski przewiduje wspieranie prywatnych przedsiębiorców, ale w taki sposób, by zdominowali oni rodzimy rynek i wyparli część firm zagranicznych.
Nie ma, w dzisiejszym świecie, alternatywy dla liberalnej demokracji. Kiedyś zapewne będzie. Ale proponuję nie obrażać się na rzeczywistość, bo na tym zawsze wychodzi się, hm… kiepsko?
Jak sobie wyobrażasz, że kraj o geopolityce takiej, jak ma Polska, da radę bez wsparcia obcych w razie niemca? My nie Szwajcaria, my nie wyspa, my nie dancory.
njnowak
W ustroju, wynalezionym przez Narodowe Odrodzenie Polski, liczy się samowystarczalność militarna. Oznacza to dążenie do opuszczenia NATO oraz znacznego wzmocnienia Wojska Polskiego. Świat cywilów również ma ulec militaryzacji, polegającej na zapewnieniu każdej rodzinie dostępu do broni palnej. Jak wynika ze spotu wyborczego NOP-u, członkowie tej partii odrzucają koncepcję społeczeństwa tolerancyjnego, gdyż uważają ją za najprostszą drogę do aprobowania zboczeń i patologii (homoseksualizmu, pedofilii, narkomanii etc.). Innym postulatem, wysuwanym przez Narodowe Odrodzenie Polski, jest sprzeciw wobec istnienia antypatriotycznych i antypaństwowych (anarchistycznych?) partii, stowarzyszeń, mediów…
Jasne, kurwa, już widzę, jak dajmy na to Grześ zapieprza z karabinem na jakimś poligonie. Autarkia jej się marzy, ja nie mogę. Ty wiesz, dziewczyno, jak skończył Mussolini?
njnowak
NOP opowiada się za szeroko pojętą tradycją: tradycyjnymi rodzinami, tradycyjną obyczajowością, tradycyjnym katolicyzmem. Nie uznaje zaś komunizmu, liberalizmu, feminizmu, globalizacji i anarchizmu. Według ugrupowania, prawo powinno być surowe, toteż należy przywrócić karę śmierci za najcięższe przestępstwa (morderstwa, gwałty, handel narkotykami, udział w przestępczości zorganizowanej, działanie na rzecz likwidacji Państwa Polskiego). Korupcja ma być karana wysokimi wyrokami, aborcja traktowana jako ludobójstwo, zaś homoseksualiści objęci “programem specjalnej opieki medycznej”. NOP życzy sobie usunięcia z Polski obcych jednostek wojskowych, bowiem uznaje je za bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Deklaruje również sprzeciw wobec spłacania długów, zaciągniętych przez komunistów.
Uhm, jasne, wszystko pięknie. Jak do owych tradycyjnych rodzin i tradycyjnej obyczajowości ma się Twój bojowy antyseksualizm, słonko?
njnowak
Zapewne zauważyliście, że model NOP-owski częściowo różni się od mojego (enjotnowakowskiego). Ja uważam, iż na czele państwa powinna stać jednostka obdarzona szczególnym autorytetem, sprzeciwiam się rozpowszechnianiu broni palnej, popieram swobodę myśli oraz prawo do wyrażania własnego zdania. Oprócz tego, pragnę wzmocnienia pozycji Kościoła rzymskokatolickiego (w krajach, gdzie wspólnota wyznaniowa wywiera “presję” na władzę, raczej nie ma żadnego libertyństwa!). Wymienione postulaty nie pokrywają się jednak z wizją mojej ulubionej partii politycznej. Czy byłabym w stanie dokonać drobnej, wręcz “kosmetycznej” korekty moich poglądów i przyjąć światopogląd NOP-owski? Chyba tak. Nie wiem tylko, czy dostosowywanie się do cudzego widzimisię miałoby sens…
Rozbraja mnie zawsze, jak ktoś w wieku nastoletnim sądzi, że wymyślił proch. Za bardzo w tym odnajduję samą siebie.
Libertyństwo będzie zawsze. I zawsze będzie tradycyjny katolicyzm. Nie mówiąc o rozmaitych innych rzeczach.
Kiedyś miałam, w gimnazjum, lekcję biologii w innej sali niż zwykle, bo oglądaliśmy rozkoszny film przyrodniczy pt. Zawsze będą króliki, bobki i odchody. Nasza nauczycielka zamaszyście wypisała ten tytuł markerem na tablicy. Takim trudno zmywalnym, bo jej się pomyliło.
Godzinę później w tej samej sali mieliśmy historię. I nasz Pan Rafał, zwany Wielkim Inkwizytorem, siedział, nieświadom, dokładnie pod napisem tym. Bardzo to było radosne wspomnienie, zwłaszcza dla jednej mojej przyjaciółki, która się go bała.
njnowak
Gmurczyk na prezydenta! Sława wodzowi Narodowego Odrodzenia Polski!
Pomarańczowa Alternatywa! Kingsajz dla każdego!
njnowak
Prezesem Narodowego Odrodzenia Polski jest p. Adam Gmurczyk – historyk Kościoła, urodzony w roku 1964. W czasach tzw. Pierwszej “Solidarności” był on aktywnym opozycjonistą, który współpracował z Komitetem Obrony Więzionych za Przekonania oraz redagował niezależne czasopisma (“Brzask”, “Jestem Polakiem”). Co więcej, tworzył i kierował antykomunistycznymi stowarzyszeniami, takimi jak Ruch Narodowo-Niepodległościowy, Komitet Obchodów 50-lecia Ślubowań Jasnogórskich czy Akademicki Klub G. K. Chestertona. Był organizatorem strajków, przeciwnikiem zawierania ugód z komunistami, przewodniczącym pierwszego Samorządu Studentów na Akademii Teologii Katolickiej.
I nazywacie go 17, bo niestety Hałabała nie ma na nazwisko. A to pech…
njnowak
W 1988 r. został współprzewodniczącym Rady Wykonawczej Narodowego Odrodzenia Polski, przez jakiś czas współpracował z platformą polityczną Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe (kiedy ZChN uległo niekorzystnej liberalizacji, Gmurczyk i inni NOP-owcy opuścili jego szeregi). W 1994 r. pan Adam awansował na stanowisko przewodniczącego Narodowego Odrodzenia Polski, a dwa lata później – na prezesa. Obecnie jest on nie tylko przywódcą NOP-u, ale również członkiem ścisłego kierownictwa International Third Position, inicjatorem powstania European National Front, redaktorem naczelnym miesięcznika “Szczerbiec” (uznawanego przez Radę Europy za niesłychanie kontrowersyjny!), przyjacielem działającego w USA ośrodka badawczego Polish Historical Society.
Phi, Tejkowski był fajniejszy znacznie. Piękne lata dziewięćdziesiąte, gdzie się podziały tamte prywatki, tamte alpagi i krojenie ze skórzanych kurtek po mityngach…
njnowak
Adam Gmurczyk zainicjował ogólnonarodowy ruch, zwany Sojuszem Nowych Sił, który określa następująco: “SNS jest nową jakością polityczną w Polsce. Najogólniej można ją nazwać po prostu: polską. Zresztą: każdy ruch narodowy – walczący o dobro swego narodu – jest de facto ruchem niepodległościowym, a więc walczącym o rozwój i utrzymanie niepodległości państwa swego narodu. Utopią jest wiara, że system demoliberalny można naprawić. Naszym celem jest wymiana państwa tego typu, bo tylko tak można przywrócić normalność. A że będzie to proces długotrwały? Trudno. Lepsze to, niż coroczne dziwienie się, że stawiany na fundamentach z zeschłych liści wieżowiec za każdym razem się zawala” (źródło: Patriota.pl). Czy podoba mu się pomysł, aby upodobnić polski ustrój do prawicowego autorytaryzmu? AG: “Prezydent, jako jedyna władza wykonawcza, to duża pokusa – wydaje się dość prostym rozwiązaniem na wszelkie burze i kryzysy w państwie. Jest tylko jeden problem: nie ma w Polsce takiego człowieka, któremu z ufnością można by powierzyć los naszego kraju” (źródło: Patriota.pl).
“Budowałem na piasku i zwaliło się,
Budowałem na skale i zwaliło się.
Teraz zacznę od dymu z komina.”
njnowak
Panie Gmurczyk, a Pan by się nie nadawał??? Przecież jest Pan bardzo rozsądnym człowiekiem: nacjonalistą, konserwatystą, klerykałem, antydemokratą, antyliberałem, członkiem zarządu międzynarodowej organizacji tercerystycznej… W przeszłości organizował Pan strajki i manifestacje niepodległościowo-antykomunistyczne, redagował oraz wydawał podziemną prasę prawicową. Uważam, że dobrze to o Panu świadczy! Niech Pan nie będzie taki skromny, bo jest Pan klejnotem polskiej polityki!
Niech nie będzie skromny i niech staje na czele. Najwyżej zbiorę bandę i go kopnę w klejnot…
Jestem za. Możemy nawet wspólnie zmrużyć lewe oczko.
njnowak
Tak sobie myślę, że mogłabym kiedyś wstąpić do Narodowego Odrodzenia Polski. Mam powołanie do walki z lewactwem i liberalizmem, popieram NOP w jakichś dziewięćdziesięciu pięciu procentach. Gdyby nie przyjęto mnie do tego ugrupowania, “zapukałabym do drzwi” Obozu Narodowo-Radykalnego. Ale to temat na inny felieton.
ONR przejmie ster, hi hi. Każdy ma swoje marzenia, dziewczyno, szczęść Ci Boże.
pozdrawiam, dziękując za okazję do przejechania walcem
O ludzie,
co za szczęście, że mam dziś nagraną wódeczkę w towarzystwie osób dojrzałych i rozgarniętych, bo już by mnie frustracja ogarnęła totalna na widok tych bredni.
Natalia. Skup się. Masz już prawie osiemnaście lat. Nie uważasz, że pora zacząć powoli myśleć mózgiem, a nie, kurwa, partyjnymi broszurkami?
Od jakiegoś czasu piszę, że jestem zwolenniczką kontrowersyjnej, skrajnie prawicowej partii Narodowe Odrodzenie Polski. Ponieważ jest ona mało znana w “szerokim świecie”, postanowiłam stworzyć artykuł, który zaprezentowałby społeczeństwu jej główne postulaty. NOP domaga się radykalnych reform społeczno-politycznych, a nawet próbuje wymyślić idealny ustrój. Jeśli chcecie wiedzieć, o jakim systemie marzą członkowie Narodowego Odrodzenia Polski, przeczytajcie mój skromny artykuł. Będziecie mogli wówczas ocenić, czy hasło reklamowe ugrupowania (“Faszyzm?!? My jesteśmy gorsi!!!”) ma pokrycie w rzeczywistości…
A bądź sobie. Uwielbiam skinów i prawicowych idiotów wszelkiej maści. Problem w tym, że wy usiłujecie myśleć o filozofii i polityce (laboga), zamiast radośnie hajlować w czerwonych szeleczkach, do czego was Siły Wyższe przeznaczyły.
Ustrój, proponowany przez Narodowe Odrodzenie Polski, to alternatywa dla liberalnej demokracji. Władza jest w nim silna, ale zdecentralizowana, bliska obywateli i świadoma ich potrzeb. Głównej roli nie odgrywa rząd ani przywódca, urzędujący w odległej stolicy (a więc obcy większości społeczeństwa), tylko… samorządy terytorialne. Niepodległość Ojczyzny jest najwyższą wartością, toteż nie ma mowy o jakiejkolwiek uległości wobec innych krajów – także w ramach Unii Europejskiej. Model NOP-owski przewiduje wspieranie prywatnych przedsiębiorców, ale w taki sposób, by zdominowali oni rodzimy rynek i wyparli część firm zagranicznych.
Nie ma, w dzisiejszym świecie, alternatywy dla liberalnej demokracji. Kiedyś zapewne będzie. Ale proponuję nie obrażać się na rzeczywistość, bo na tym zawsze wychodzi się, hm… kiepsko?
Jak sobie wyobrażasz, że kraj o geopolityce takiej, jak ma Polska, da radę bez wsparcia obcych w razie niemca? My nie Szwajcaria, my nie wyspa, my nie dancory.
W ustroju, wynalezionym przez Narodowe Odrodzenie Polski, liczy się samowystarczalność militarna. Oznacza to dążenie do opuszczenia NATO oraz znacznego wzmocnienia Wojska Polskiego. Świat cywilów również ma ulec militaryzacji, polegającej na zapewnieniu każdej rodzinie dostępu do broni palnej. Jak wynika ze spotu wyborczego NOP-u, członkowie tej partii odrzucają koncepcję społeczeństwa tolerancyjnego, gdyż uważają ją za najprostszą drogę do aprobowania zboczeń i patologii (homoseksualizmu, pedofilii, narkomanii etc.). Innym postulatem, wysuwanym przez Narodowe Odrodzenie Polski, jest sprzeciw wobec istnienia antypatriotycznych i antypaństwowych (anarchistycznych?) partii, stowarzyszeń, mediów…
Jasne, kurwa, już widzę, jak dajmy na to Grześ zapieprza z karabinem na jakimś poligonie. Autarkia jej się marzy, ja nie mogę. Ty wiesz, dziewczyno, jak skończył Mussolini?
NOP opowiada się za szeroko pojętą tradycją: tradycyjnymi rodzinami, tradycyjną obyczajowością, tradycyjnym katolicyzmem. Nie uznaje zaś komunizmu, liberalizmu, feminizmu, globalizacji i anarchizmu. Według ugrupowania, prawo powinno być surowe, toteż należy przywrócić karę śmierci za najcięższe przestępstwa (morderstwa, gwałty, handel narkotykami, udział w przestępczości zorganizowanej, działanie na rzecz likwidacji Państwa Polskiego). Korupcja ma być karana wysokimi wyrokami, aborcja traktowana jako ludobójstwo, zaś homoseksualiści objęci “programem specjalnej opieki medycznej”. NOP życzy sobie usunięcia z Polski obcych jednostek wojskowych, bowiem uznaje je za bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Deklaruje również sprzeciw wobec spłacania długów, zaciągniętych przez komunistów.
Uhm, jasne, wszystko pięknie. Jak do owych tradycyjnych rodzin i tradycyjnej obyczajowości ma się Twój bojowy antyseksualizm, słonko?
Zapewne zauważyliście, że model NOP-owski częściowo różni się od mojego (enjotnowakowskiego). Ja uważam, iż na czele państwa powinna stać jednostka obdarzona szczególnym autorytetem, sprzeciwiam się rozpowszechnianiu broni palnej, popieram swobodę myśli oraz prawo do wyrażania własnego zdania. Oprócz tego, pragnę wzmocnienia pozycji Kościoła rzymskokatolickiego (w krajach, gdzie wspólnota wyznaniowa wywiera “presję” na władzę, raczej nie ma żadnego libertyństwa!). Wymienione postulaty nie pokrywają się jednak z wizją mojej ulubionej partii politycznej. Czy byłabym w stanie dokonać drobnej, wręcz “kosmetycznej” korekty moich poglądów i przyjąć światopogląd NOP-owski? Chyba tak. Nie wiem tylko, czy dostosowywanie się do cudzego widzimisię miałoby sens…
Rozbraja mnie zawsze, jak ktoś w wieku nastoletnim sądzi, że wymyślił proch. Za bardzo w tym odnajduję samą siebie.
Libertyństwo będzie zawsze. I zawsze będzie tradycyjny katolicyzm. Nie mówiąc o rozmaitych innych rzeczach.
Kiedyś miałam, w gimnazjum, lekcję biologii w innej sali niż zwykle, bo oglądaliśmy rozkoszny film przyrodniczy pt. Zawsze będą króliki, bobki i odchody. Nasza nauczycielka zamaszyście wypisała ten tytuł markerem na tablicy. Takim trudno zmywalnym, bo jej się pomyliło.
Godzinę później w tej samej sali mieliśmy historię. I nasz Pan Rafał, zwany Wielkim Inkwizytorem, siedział, nieświadom, dokładnie pod napisem tym. Bardzo to było radosne wspomnienie, zwłaszcza dla jednej mojej przyjaciółki, która się go bała.
Gmurczyk na prezydenta! Sława wodzowi Narodowego Odrodzenia Polski!
Pomarańczowa Alternatywa! Kingsajz dla każdego!
Prezesem Narodowego Odrodzenia Polski jest p. Adam Gmurczyk – historyk Kościoła, urodzony w roku 1964. W czasach tzw. Pierwszej “Solidarności” był on aktywnym opozycjonistą, który współpracował z Komitetem Obrony Więzionych za Przekonania oraz redagował niezależne czasopisma (“Brzask”, “Jestem Polakiem”). Co więcej, tworzył i kierował antykomunistycznymi stowarzyszeniami, takimi jak Ruch Narodowo-Niepodległościowy, Komitet Obchodów 50-lecia Ślubowań Jasnogórskich czy Akademicki Klub G. K. Chestertona. Był organizatorem strajków, przeciwnikiem zawierania ugód z komunistami, przewodniczącym pierwszego Samorządu Studentów na Akademii Teologii Katolickiej.
I nazywacie go 17, bo niestety Hałabała nie ma na nazwisko. A to pech…
W 1988 r. został współprzewodniczącym Rady Wykonawczej Narodowego Odrodzenia Polski, przez jakiś czas współpracował z platformą polityczną Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe (kiedy ZChN uległo niekorzystnej liberalizacji, Gmurczyk i inni NOP-owcy opuścili jego szeregi). W 1994 r. pan Adam awansował na stanowisko przewodniczącego Narodowego Odrodzenia Polski, a dwa lata później – na prezesa. Obecnie jest on nie tylko przywódcą NOP-u, ale również członkiem ścisłego kierownictwa International Third Position, inicjatorem powstania European National Front, redaktorem naczelnym miesięcznika “Szczerbiec” (uznawanego przez Radę Europy za niesłychanie kontrowersyjny!), przyjacielem działającego w USA ośrodka badawczego Polish Historical Society.
Phi, Tejkowski był fajniejszy znacznie. Piękne lata dziewięćdziesiąte, gdzie się podziały tamte prywatki, tamte alpagi i krojenie ze skórzanych kurtek po mityngach…
Adam Gmurczyk zainicjował ogólnonarodowy ruch, zwany Sojuszem Nowych Sił, który określa następująco: “SNS jest nową jakością polityczną w Polsce. Najogólniej można ją nazwać po prostu: polską. Zresztą: każdy ruch narodowy – walczący o dobro swego narodu – jest de facto ruchem niepodległościowym, a więc walczącym o rozwój i utrzymanie niepodległości państwa swego narodu. Utopią jest wiara, że system demoliberalny można naprawić. Naszym celem jest wymiana państwa tego typu, bo tylko tak można przywrócić normalność. A że będzie to proces długotrwały? Trudno. Lepsze to, niż coroczne dziwienie się, że stawiany na fundamentach z zeschłych liści wieżowiec za każdym razem się zawala” (źródło: Patriota.pl). Czy podoba mu się pomysł, aby upodobnić polski ustrój do prawicowego autorytaryzmu? AG: “Prezydent, jako jedyna władza wykonawcza, to duża pokusa – wydaje się dość prostym rozwiązaniem na wszelkie burze i kryzysy w państwie. Jest tylko jeden problem: nie ma w Polsce takiego człowieka, któremu z ufnością można by powierzyć los naszego kraju” (źródło: Patriota.pl).
“Budowałem na piasku i zwaliło się,
Budowałem na skale i zwaliło się.
Teraz zacznę od dymu z komina.”
Panie Gmurczyk, a Pan by się nie nadawał??? Przecież jest Pan bardzo rozsądnym człowiekiem: nacjonalistą, konserwatystą, klerykałem, antydemokratą, antyliberałem, członkiem zarządu międzynarodowej organizacji tercerystycznej… W przeszłości organizował Pan strajki i manifestacje niepodległościowo-antykomunistyczne, redagował oraz wydawał podziemną prasę prawicową. Uważam, że dobrze to o Panu świadczy! Niech Pan nie będzie taki skromny, bo jest Pan klejnotem polskiej polityki!
Niech nie będzie skromny i niech staje na czele. Najwyżej zbiorę bandę i go kopnę w klejnot…
4. Przypatrzmy się powołaniu naszemu
Jestem za. Możemy nawet wspólnie zmrużyć lewe oczko.
Tak sobie myślę, że mogłabym kiedyś wstąpić do Narodowego Odrodzenia Polski. Mam powołanie do walki z lewactwem i liberalizmem, popieram NOP w jakichś dziewięćdziesięciu pięciu procentach. Gdyby nie przyjęto mnie do tego ugrupowania, “zapukałabym do drzwi” Obozu Narodowo-Radykalnego. Ale to temat na inny felieton.
ONR przejmie ster, hi hi. Każdy ma swoje marzenia, dziewczyno, szczęść Ci Boże.
pozdrawiam, dziękując za okazję do przejechania walcem