ale Państwo mnie tu w jakieś kulki lecą;-)
Same landszafty, zielniki, oraz ulubiona źwierzyna… Mój dysk tonie w lukrze, cukrze i tylko dzióbki gdzie niegdzie wystają.
A gdzie twórczość zaangażowana, prawda, pryncypialna oraz (pardą) agresywna?
Z tej kwiaciarni poproszę te niebieskie, te sosnowe i ten drugi od końca, na życzenie pani merlotowej.
winiarnia [at] mac [dot] com
Wpaść i owszem wpadam,
ale Państwo mnie tu w jakieś kulki lecą;-)
Same landszafty, zielniki, oraz ulubiona źwierzyna…
Mój dysk tonie w lukrze, cukrze i tylko dzióbki gdzie niegdzie wystają.
A gdzie twórczość zaangażowana, prawda, pryncypialna oraz (pardą) agresywna?
Z tej kwiaciarni poproszę te niebieskie, te sosnowe i ten drugi od końca, na życzenie pani merlotowej.
winiarnia [at] mac [dot] com
merlot -- 02.01.2009 - 23:50