głupotki, głupotki

głupotki, głupotki

Apropo “głupotek”...

Znalazłem dziś na półce książeczkę. Szukałem dla synka.
A w niej takie małe conieco:

Jeśli w drugiej części rozmowy ukazuje się ogon osoby, z którą rozmawiasz, wiedz, że taka rozmowa do niczego nie prowadzi.

i to:
Jeśli posadzisz żołądź, wyrośnie duży dąb. Jeśli posadzisz plaster miodu, nie wyrośnie z niego ul. Niestety.

i to też:
Zabawniej rozmawia się z kimś, kto zamiast długich, trudnych słów używa krótkich i prostych, jak na przykład “Czy to nie pora na małe Conieco?”

Przebywanie z małym dzieckiem daje mi więcej, niż myślałem :-)


Z pamiętnika blogownika... By: JacekKa (13 komentarzy) 5 styczeń, 2009 - 13:12