nie jesteś sam, he, he.
A “Zeszyty literackie” “tyż mam, w sumie poza numerem specjalnym o Kuroniu prawie nie tknąłem (niestety) acz jakoś nie żałuję.
Za to na podłodze leżą i miejsce mi zajmują.
A w ogóle jak można nie lubić bibliotek, no?
Choć ja lubię i kupować i pożyczać, choć ostatnio prawie nie czytam.
bez sensu.
Wszystko przez gupi net acz nie tylko…
No niechwal się tak, że czytasz,
nie jesteś sam, he, he.
A “Zeszyty literackie” “tyż mam, w sumie poza numerem specjalnym o Kuroniu prawie nie tknąłem (niestety) acz jakoś nie żałuję.
Za to na podłodze leżą i miejsce mi zajmują.
A w ogóle jak można nie lubić bibliotek, no?
Choć ja lubię i kupować i pożyczać, choć ostatnio prawie nie czytam.
bez sensu.
Wszystko przez gupi net acz nie tylko…
pzdr
grześ -- 14.01.2009 - 00:43