przyznam się, że również niewiele z tego posta do mnie dotarło, znaczy zostało jakoś przetrawione na konkrety, znaczy zrozumiane…
Co innego to po prawej.
Tamto rozumiem w sensie znaczenia, ale najprawdopodobniej nie rozumiem kontekstu zamieszczenia tego akurat tu i teraz, znaczy przekazu i co z tego wynika dla mnie, jako czytelnika…
Bo zakładam oczywiście, że jakiś głębszy sens zamieszczenia tego akurat tu i teraz jest. Tylko ja go po prostu odczytać nie umiem :-)
Jeśli się nie mylę to proszę o wytłumaczenie, jeśli się mylę, to tym bardziej ;-)
Jeśli można oczywiście.
Pino
przyznam się, że również niewiele z tego posta do mnie dotarło, znaczy zostało jakoś przetrawione na konkrety, znaczy zrozumiane…
Co innego to po prawej.
Tamto rozumiem w sensie znaczenia, ale najprawdopodobniej nie rozumiem kontekstu zamieszczenia tego akurat tu i teraz, znaczy przekazu i co z tego wynika dla mnie, jako czytelnika…
Bo zakładam oczywiście, że jakiś głębszy sens zamieszczenia tego akurat tu i teraz jest. Tylko ja go po prostu odczytać nie umiem :-)
Jeśli się nie mylę to proszę o wytłumaczenie, jeśli się mylę, to tym bardziej ;-)
Jeśli można oczywiście.
pozdrawiam
Jacek Ka. -- 21.01.2009 - 22:02