Upraszczając: mniejszościom (w tym przypadku Albańczykom) przysługują pewne prawa (językowe, kulturowe, autonomia). Uprawniona secesja wchodzi w grę jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Jedną z takich okoliczności jest masowe łamanie podstawowych praw. Łamali prawa Albańczyków – nawet nie narodowe, lecz czowieka – stracili moralne prawo do tego terytorium. Dlatego nie popieram secesji Basków, gdyby Hiszpanie zaczeli ich wyżynać, zwlaniać masowo z pracy, rugować z ziemi, itd. na pewno bym poparł. Ale nie dlatego, że są Baskami, lecz dlatego, że są prześladowanymi Baskami.
przecież napisałem o tym w poście
Upraszczając: mniejszościom (w tym przypadku Albańczykom) przysługują pewne prawa (językowe, kulturowe, autonomia). Uprawniona secesja wchodzi w grę jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Jedną z takich okoliczności jest masowe łamanie podstawowych praw. Łamali prawa Albańczyków – nawet nie narodowe, lecz czowieka – stracili moralne prawo do tego terytorium. Dlatego nie popieram secesji Basków, gdyby Hiszpanie zaczeli ich wyżynać, zwlaniać masowo z pracy, rugować z ziemi, itd. na pewno bym poparł. Ale nie dlatego, że są Baskami, lecz dlatego, że są prześladowanymi Baskami.
zoon politikon -- 06.02.2009 - 20:52