Według mojego małego rozumku język jest kluczem. Do wszystkiego.
Prawo miecza uznaję tylko w przypadku obrony.
Ale może nie powinnam już nic mówić, bo zaraz przylezie jakiś szowinistyczny “wolnomyśliciel” i wezwie mnie do tłumaczenia się dlaczego to nie chcę wyrzynać muzułmanów ani żadnej innej nacji rasowo, religijnie, światopoglądowo odmiennej ode mnie, czy coś tam.
“Wolnomyśliciel” w każdym tego słowa rozumieniu.
Panie Igło
No tak.
Według mojego małego rozumku język jest kluczem. Do wszystkiego.
Prawo miecza uznaję tylko w przypadku obrony.
Ale może nie powinnam już nic mówić, bo zaraz przylezie jakiś szowinistyczny “wolnomyśliciel” i wezwie mnie do tłumaczenia się dlaczego to nie chcę wyrzynać muzułmanów ani żadnej innej nacji rasowo, religijnie, światopoglądowo odmiennej ode mnie, czy coś tam.
Magia -- 07.03.2009 - 00:09“Wolnomyśliciel” w każdym tego słowa rozumieniu.