No, jest dowód na 12-tu. Osobiście spreparowałam, jako Szpieg z Krainy Deszczowców.
Jednakże na pranie po mordzie się nie piszę. Proszę wybaczyć, łagodnieję. To ze starości chyba.
W sprawie buta, to może się Pan udać do punktu aptecznego i poprosić o takie cóś, co ma formaldehyd w sobie. Wkłada się to cóś do buta a but do szczelnej torebki.
But w torebce proszę odstawić na kilka dni od stanu używalności.
Po kilku dniach znów będzie jak nowy. Prawie na 100%.
Smród formaliny i onaż sama zabije wszystko.
Oszuście Pierwszy
No, jest dowód na 12-tu. Osobiście spreparowałam, jako Szpieg z Krainy Deszczowców.
Jednakże na pranie po mordzie się nie piszę. Proszę wybaczyć, łagodnieję. To ze starości chyba.
W sprawie buta, to może się Pan udać do punktu aptecznego i poprosić o takie cóś, co ma formaldehyd w sobie. Wkłada się to cóś do buta a but do szczelnej torebki.
But w torebce proszę odstawić na kilka dni od stanu używalności.
Po kilku dniach znów będzie jak nowy. Prawie na 100%.
Smród formaliny i onaż sama zabije wszystko.
Pozdrowienia zasyłam.
Magia -- 13.03.2009 - 19:45