przykro mi to stwierdzić, ale wyobrażan sobie propagandę w przestrzeni prywatnej. Doświadczyłem jej choćby, jak odebrałem w prywatnym domu prywatny telefon przed wyborami a tam mi Wojciech Olejniczak głosem pierwej nagranym klarował czemu mam głosować na niego i jego Sojusz Lewych Dochodów.
A Tekstowisko ma formę o tyle demokratyczną, że wciąż podlega prawu (jak i inne podmioty o ile się nie mylę). W dodatku kiedy padły pytania o regulamin, redakcja dokonała zmian, choć może nie była do nich przekonana. To świadczy o poważnym stosunku właścicieli portalu do vox populi.
A tak swoją drogą, przecież się nie kłóciłem wtedy. Chciałem tylko wiedzieć, czy część ze swich tekstów powinienem wyrzucić, by pozostać w zgodzie z tym regulaminem. Po zmianie regulaminu wiem już że nie muszę tych tekstów ruszać. Proste.
Widzi Pani, nie chodzi o to by zapewnić pełen pluralizm wypowiedzi, bo Tekstowisko nie startowało z poziomu “zera absolutnego”. Od samego początku poziom tekstów i rozmów był tu wyższy niż w innych miejscach w sieci. Otwarcie się na oszalałych mistyków, zwolenników płaskiej Ziemi, bezkrytycznych względem jednej partii komentatorów politycznych, oraz postulantów powszechnej i obowiązkowej aborcji, czy reprezentantów tezy, iż do ludzi niechrzczonych można strzelać byłoby więc bardzo demokratyczne i pluralistyczne. Ale też obniżyło by poziom. Tak sądzę.
Szanowna Pani RKK,
przykro mi to stwierdzić, ale wyobrażan sobie propagandę w przestrzeni prywatnej. Doświadczyłem jej choćby, jak odebrałem w prywatnym domu prywatny telefon przed wyborami a tam mi Wojciech Olejniczak głosem pierwej nagranym klarował czemu mam głosować na niego i jego Sojusz Lewych Dochodów.
A Tekstowisko ma formę o tyle demokratyczną, że wciąż podlega prawu (jak i inne podmioty o ile się nie mylę). W dodatku kiedy padły pytania o regulamin, redakcja dokonała zmian, choć może nie była do nich przekonana. To świadczy o poważnym stosunku właścicieli portalu do vox populi.
A tak swoją drogą, przecież się nie kłóciłem wtedy. Chciałem tylko wiedzieć, czy część ze swich tekstów powinienem wyrzucić, by pozostać w zgodzie z tym regulaminem. Po zmianie regulaminu wiem już że nie muszę tych tekstów ruszać. Proste.
Widzi Pani, nie chodzi o to by zapewnić pełen pluralizm wypowiedzi, bo Tekstowisko nie startowało z poziomu “zera absolutnego”. Od samego początku poziom tekstów i rozmów był tu wyższy niż w innych miejscach w sieci. Otwarcie się na oszalałych mistyków, zwolenników płaskiej Ziemi, bezkrytycznych względem jednej partii komentatorów politycznych, oraz postulantów powszechnej i obowiązkowej aborcji, czy reprezentantów tezy, iż do ludzi niechrzczonych można strzelać byłoby więc bardzo demokratyczne i pluralistyczne. Ale też obniżyło by poziom. Tak sądzę.
mindrunner -- 17.03.2009 - 10:38