Mad, no włąśnie,

Mad, no włąśnie,

czytałeś ten fragment Sergiusza?

“Wszystko to oznacza bardzo złe wieści dla każdego, kto się dotąd czuł tzw. świętą krową TXT itp.

Nie wiem ile zostanie z TXT po obecnym wietrzeniu, które dziwnie się uruchomiło samoistnie na skutek nowego-starego regulaminu, ale też szczerze mówiąc, zupełnie mnie to nie martwi, bo w obecnej sytuacji widzę same dobre strony i jestem dobrej myśli, bardziej niż kiedykolwiek.

Kto będzie chciał, ten zostanie, a kto nie, droga wolna i życzę powodzenia. My robimy to co robimy, tylko już inaczej. Rozumiem, że nie każdemu z tym po drodze, wobec czego nie namawiam, prawda.”

Miałem mu napisać w gruncie rzeczy, to co ty.(Acz zrezygnowałem, bo niestety nie da się z nim gadać, a mi się wkurzać nie chce, wolę zauważać zabawne strony całej sytuacji)

P.S. Zajrzyj za chwilę do mnie na blog, tylko ostrożnie, bo opary alkoholu tamże…

Bo de facto to było tak, że ani Jarecki (nie licząc 3 pierwszych miesięcy) ani Referent ani Nicpoń ani Yassa wielkiego udziału w TXT nie mieli.

I nie tworzyli go za bardzo, ani nie promowali ani tekstami swoimi ważnymi nie wzbogacali.

Za to ci, którzy teraz odchodzą (choćby Lorenzo) o wiele bardziej.

No ale widać Sergiusz tego nie widzi.
Jego sprawa.


Tak sobie, ale nie do końca By: maddog (9 komentarzy) 18 marzec, 2009 - 12:33