OK, ja sie jestem nawet skłonny zgodzić, że “duchowe ubóstwo” przedstawicieli Kościoła itd.
Ale proszę o dwie rzeczy:
1. wykładnia owego duchowego ubóstwa- czyli co konkretnie pod tym określeniem rozumie autor i Kamczatka
2. wskazanie mi alternatywnej organizacji, w której występuje dla odmiany duchowe bogactwo- i takze proszę o uzasadnienie, dlaczego akurat tam bogactwo a w Kościele ubóstwo.
Autor i komentatorzy
OK, ja sie jestem nawet skłonny zgodzić, że “duchowe ubóstwo” przedstawicieli Kościoła itd.
Ale proszę o dwie rzeczy:
1. wykładnia owego duchowego ubóstwa- czyli co konkretnie pod tym określeniem rozumie autor i Kamczatka
2. wskazanie mi alternatywnej organizacji, w której występuje dla odmiany duchowe bogactwo- i takze proszę o uzasadnienie, dlaczego akurat tam bogactwo a w Kościele ubóstwo.
Pozdrówki
Artur M. Nicpoń -- 22.03.2009 - 19:23