“skurwysyn ale nasz skurwysyn”, którą USA uskuteczniali w Ameryce POłudniowej i Środkowej od dawna i ty robisz to samo, niezbyt mi odpowiada.
Dla mnie między lewackim a prawackim zbrodniarzem nie ma żadnej różnicy.
Zresztą uważam, że zabijanie to zabijanie, bez względy na ideologię mu przyświęcającą. I bez względu na to, kogo się zabija.
No ale widać absolutyzm moralny nie jest w przypadku tym mile widziany.
Za to np. w przypadku potępiania za aborcję już jest.
Fajno jest więc.
No wiesz, postawa,
“skurwysyn ale nasz skurwysyn”, którą USA uskuteczniali w Ameryce POłudniowej i Środkowej od dawna i ty robisz to samo, niezbyt mi odpowiada.
Dla mnie między lewackim a prawackim zbrodniarzem nie ma żadnej różnicy.
Zresztą uważam, że zabijanie to zabijanie, bez względy na ideologię mu przyświęcającą.
I bez względu na to, kogo się zabija.
No ale widać absolutyzm moralny nie jest w przypadku tym mile widziany.
Za to np. w przypadku potępiania za aborcję już jest.
Fajno jest więc.
grześ (gość) -- 19.04.2009 - 19:05