Panie Piotrze!

Panie Piotrze!

Można sobie badać przeróżne zależności. Problem polega na tym, że Pańskie dziecko może funkcjonować lepiej w szkole 701. niż 71.. Jest Pan w stanie przewidzieć to na podstawie wyników testów gimnazjalistów? Czy nie lepsza jest zanjomość własnego dziecka i rozmowa z rodzicami dzieci podobnych?

Poziom nauczania nie zależy od pomocy, tylko od nauczycieli. Na dodatek ich osobowość jest ważniejsza niż wykształcenie. Jak to ująć w badaniach?

Pozdrawiam


Testy szóstoklasisty, czyli zachęta do oszustwa. By: Radecki (25 komentarzy) 3 kwiecień, 2009 - 21:51