znaczy pomimo, że uwielbiam twoje teksty, przy których człowiek się smieje i w ogóle poczuciem humoru i absurdu zachwyca, to pamiętam te poważniejsze (tryptyk wielkanocny, tekst o Żydach itd)
A ból?
Oczywista sprawa, że tak naprawdę możemy tylko czuć swój i nie za bardzo da się przejąć czyjś (nawet jak się chce) ani oddać swój komuś.
Umiesz,
znaczy pomimo, że uwielbiam twoje teksty, przy których człowiek się smieje i w ogóle poczuciem humoru i absurdu zachwyca, to pamiętam te poważniejsze (tryptyk wielkanocny, tekst o Żydach itd)
A ból?
Oczywista sprawa, że tak naprawdę możemy tylko czuć swój i nie za bardzo da się przejąć czyjś (nawet jak się chce) ani oddać swój komuś.
Pozdrawiam.
grześ -- 24.04.2009 - 16:01