4 czerwca to święto demokracji , a nie święto demonstracji. A miejscem gdzie tworzy sie demokrację jest urna wyborcza , a nie w stocznia,kopalnia czy huta. Gdyby wyniki wyborów były takie jak oczekiwała PZPR ( a to nie było takie nieprawdopodobne) nie mielibyśmy dziś demokracji tylko coś bliskiego Rosji lub Chinom. W tej wojnie o demokrację jedna Stocznia choćby permanentnie strajkująca miała mniejszą siłę rażenia niż kilkanaście milionów kart wyborczych wrzuconych do urn przez zwykłych Polaków w całej Polsce.
Potrzebne miejsce – symbol , prosze bardzo, po prostu Parlament.
Parlament
4 czerwca to święto demokracji , a nie święto demonstracji. A miejscem gdzie tworzy sie demokrację jest urna wyborcza , a nie w stocznia,kopalnia czy huta. Gdyby wyniki wyborów były takie jak oczekiwała PZPR ( a to nie było takie nieprawdopodobne) nie mielibyśmy dziś demokracji tylko coś bliskiego Rosji lub Chinom. W tej wojnie o demokrację jedna Stocznia choćby permanentnie strajkująca miała mniejszą siłę rażenia niż kilkanaście milionów kart wyborczych wrzuconych do urn przez zwykłych Polaków w całej Polsce.
krzyslp (gość) -- 06.05.2009 - 12:05Potrzebne miejsce – symbol , prosze bardzo, po prostu Parlament.