że uważam istnienie matury i brak egzaminów wstępnych na studia za błąd.
Po prostu trudno np. bez rozmowy, tylko na podstawie matury (nawet rozszerzonej) przyjmowac np. na filologie obce.
Jest to nonsensowne.
I myślę tak od samego wprowadzenia matur nowych.
Jacku, zdarzało mi się pisać kilka razy,
że uważam istnienie matury i brak egzaminów wstępnych na studia za błąd.
Po prostu trudno np. bez rozmowy, tylko na podstawie matury (nawet rozszerzonej) przyjmowac np. na filologie obce.
Jest to nonsensowne.
I myślę tak od samego wprowadzenia matur nowych.
grześ (gość) -- 07.05.2009 - 14:30