Niedziele są kiepskie, jakoś nie za bardzo fajnie wymyślone.
Ma niedziela w sobie coś osmętniczego.
Mnie dzisiejszą niedzielę rozświetli światłem wizyta u Igły. Ciekawe, za co oberwę. :))
Czy będzie mizeria z octem? Ot, zagadka.
:)
Grzesiu
Niedziele są kiepskie, jakoś nie za bardzo fajnie wymyślone.
Ma niedziela w sobie coś osmętniczego.
Mnie dzisiejszą niedzielę rozświetli światłem wizyta u Igły.
Ciekawe, za co oberwę. :))
Czy będzie mizeria z octem? Ot, zagadka.
:)
Gretchen -- 28.06.2009 - 12:08