Gdy to pisałem, to miałem wrażenie, że jest Pan jedynym czytelnikiem mojego blogu. Teraz nie wydaje mi się to najlepszym tytułem, ale mleko się rozlało. I nie chodzi o podnoszenie rzeczywistych kwalifikacji. Chodzi o bicie piany z udziałem władz wojewódzkich (samorządowych chyba).
Panie Grzesiu!
Gdy to pisałem, to miałem wrażenie, że jest Pan jedynym czytelnikiem mojego blogu. Teraz nie wydaje mi się to najlepszym tytułem, ale mleko się rozlało. I nie chodzi o podnoszenie rzeczywistych kwalifikacji. Chodzi o bicie piany z udziałem władz wojewódzkich (samorządowych chyba).
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 01.07.2009 - 15:35