Moim zdaniem, świat prędzej czy póxniej pogodzi się z tym, że Iran będzie miał broń atomową.
A prozachodniość ma tyle do rzeczy, że ta antyzachodniość i antyizraelskość plus program atomowy moga byc pretekstem dla ewentualnych “poskramiaczy” Iranu.
Tak jak rzekoma broń masowego rażenia w Iraku była pretekstem dla administracji USA.
Jednym z kilku.
Patryk&Jerzy Maciejowski,
a kto tenże kij miałby przykładać i dlaczego?
Moim zdaniem, świat prędzej czy póxniej pogodzi się z tym, że Iran będzie miał broń atomową.
A prozachodniość ma tyle do rzeczy, że ta antyzachodniość i antyizraelskość plus program atomowy moga byc pretekstem dla ewentualnych “poskramiaczy” Iranu.
Tak jak rzekoma broń masowego rażenia w Iraku była pretekstem dla administracji USA.
Jednym z kilku.
pzdr
grześ (gość) -- 01.07.2009 - 21:39