Ja dziś CZYTAŁEM Jana Ciechanowskiego i odnalazłem wnioski podobne do tych z postu Szczęsnego. Jednak, gdy wezmę pod uwagę, że przeczytałem to w GW, że ten Ciechanowski sobie żyje gdzieś w Londynie, to mogę powziąć podejrzenia, że manipuluje mną międzynarodowe żydostwo a ja jestem durnym lemingiem. Czego bym nie chciał...
Jeden jest ostry - inny jest tępy...
Tak to bywa, gdy ktoś za bardzo chce kłuć!
Ja dziś CZYTAŁEM Jana Ciechanowskiego i odnalazłem wnioski podobne do tych z postu Szczęsnego. Jednak, gdy wezmę pod uwagę, że przeczytałem to w GW, że ten Ciechanowski sobie żyje gdzieś w Londynie, to mogę powziąć podejrzenia, że manipuluje mną międzynarodowe żydostwo a ja jestem durnym lemingiem. Czego bym nie chciał...
jotesz -- 31.07.2009 - 10:45