Przegrana sprawa nawet najbardziej bohaterska nie jest dobrym wzorem i tematem dla swięta państwowego. Spór o Powstanie jest moim zdaniem sporem o politycznę tradycje. Na razie jak zauważa Michalkiewicz zwycięska lewicowa tradycja 1 Maja, jako święta narodowego ustanowionego przez Hitlera i Stalina ma sie dobrze i nikt jej nie kwestionuje. Ustanowienie w tym kontekście święta Powstania Warszawskiego, jako sprzeciwu dla komunizacji Polski, jest całkowicie po linii polskiej tradycji politycznej, która w gromkich słowach wyraza swoje patriotyczne uniesienia, a w czynach jest jakby dokładnie odwrotnie. Im głosniej krzyczeliśmy, ze zamiast lisci będą wisieć komunisci, tym szybciej i łatwiej sie z nimi dogadalismy. jak podzielić zdobyte polityczne i wszelkie inne łupy. Ten ostatni przykład wydaje mi się najbardziej adekwatny do zaistniałej sytuacji. Więc może najpierw Pan Prezydent wniósłby projekt likwidacji 1 Majowego Święta, bo obok siebie są one jak ogień z wodą. Czy on tego nie widzi?
Święto
Przegrana sprawa nawet najbardziej bohaterska nie jest dobrym wzorem i tematem dla swięta państwowego. Spór o Powstanie jest moim zdaniem sporem o politycznę tradycje. Na razie jak zauważa Michalkiewicz zwycięska lewicowa tradycja 1 Maja, jako święta narodowego ustanowionego przez Hitlera i Stalina ma sie dobrze i nikt jej nie kwestionuje. Ustanowienie w tym kontekście święta Powstania Warszawskiego, jako sprzeciwu dla komunizacji Polski, jest całkowicie po linii polskiej tradycji politycznej, która w gromkich słowach wyraza swoje patriotyczne uniesienia, a w czynach jest jakby dokładnie odwrotnie. Im głosniej krzyczeliśmy, ze zamiast lisci będą wisieć komunisci, tym szybciej i łatwiej sie z nimi dogadalismy. jak podzielić zdobyte polityczne i wszelkie inne łupy. Ten ostatni przykład wydaje mi się najbardziej adekwatny do zaistniałej sytuacji. Więc może najpierw Pan Prezydent wniósłby projekt likwidacji 1 Majowego Święta, bo obok siebie są one jak ogień z wodą. Czy on tego nie widzi?
Podróżny -- 03.08.2009 - 17:41