Jarecki Jacku, będziesz miał prawo czuć się niedoceniony, jeśli nie znajdzie się tu 100 sensownych komentarzy. Bardzo, bardzo ci wyszło, prawda… Z początku myślałem, że jesteś świeżo po lekturze Solarisu. Potem był już tylko mój ulubiony autor z Argentyny, który przychodził mi do głowy kilka razy i zawsze niezależnie od wcześniejszej wizyty. Niestety, nie było Melvilla, czyli też tak jak sugerujesz ;) Wszystko to nie umniejsza twojego autorstwa. Gratulacje, choć zmieniłbym ze dwa przecinki i pół zdania w okolicach środka (to jest ta łyżka dziegciu, żeby ci się nie przewróciło;) Bez znaczenia dla sprawy. Cześć, jeszcze raz gratulacje,
-->JJ
Jarecki Jacku, będziesz miał prawo czuć się niedoceniony, jeśli nie znajdzie się tu 100 sensownych komentarzy. Bardzo, bardzo ci wyszło, prawda… Z początku myślałem, że jesteś świeżo po lekturze Solarisu. Potem był już tylko mój ulubiony autor z Argentyny, który przychodził mi do głowy kilka razy i zawsze niezależnie od wcześniejszej wizyty. Niestety, nie było Melvilla, czyli też tak jak sugerujesz ;) Wszystko to nie umniejsza twojego autorstwa. Gratulacje, choć zmieniłbym ze dwa przecinki i pół zdania w okolicach środka (to jest ta łyżka dziegciu, żeby ci się nie przewróciło;) Bez znaczenia dla sprawy. Cześć, jeszcze raz gratulacje,
referent Bulzacki -- 27.08.2009 - 17:43