powiem tak, wczoraj spać poszedłem rozbity (bo jeszcze późnym wieczorem jakaś choroba mnie dopadła), dziś wstałem równie rozbity psychicznie i fizycznie, aż musiałem zrezygnować z hospitowania kogoś tam w jakiejś wiosce, no, al e zbólem głowy, żołądka, zatruciem chyba jakims i podobnymi klimatami jednak sił z domu wychodzić nie miałem.
No cóż, ciekawe jak będzie jutro, szczególnie, że cały dzien pracy przede mną, na szczęście dziś wolne:)
Marku,
powiem tak, wczoraj spać poszedłem rozbity (bo jeszcze późnym wieczorem jakaś choroba mnie dopadła), dziś wstałem równie rozbity psychicznie i fizycznie, aż musiałem zrezygnować z hospitowania kogoś tam w jakiejś wiosce, no, al e zbólem głowy, żołądka, zatruciem chyba jakims i podobnymi klimatami jednak sił z domu wychodzić nie miałem.
No cóż, ciekawe jak będzie jutro, szczególnie, że cały dzien pracy przede mną, na szczęście dziś wolne:)
Pozdrówka.
grześ -- 30.09.2009 - 09:53