Nie, nie, nie… Nie o tę książkę chodzi i oczywiście nie napiszę o którą, bo — primo — nie ma to znaczenia dla prowadzonej tu narracji, a po — primo primo — nie będę robił przyjemności życzliwym, którzy żyją z obśmiewania i szydery; niech sami pokombinują. Dla Pana Grzegorza powiem tylko, że Murzyni występują w obu Amerykach (od pewnego czasu); można ich spotkać również w Europie. Podobnie jak biały Polak katolik daje się niekiedy zaobserwować w meczecie (sam zamierzam się w najbliższych dniach do jednego takiego udać). Pozdrowienia,
-->Grześ, Sergiusz
Nie, nie, nie… Nie o tę książkę chodzi i oczywiście nie napiszę o którą, bo — primo — nie ma to znaczenia dla prowadzonej tu narracji, a po — primo primo — nie będę robił przyjemności życzliwym, którzy żyją z obśmiewania i szydery; niech sami pokombinują. Dla Pana Grzegorza powiem tylko, że Murzyni występują w obu Amerykach (od pewnego czasu); można ich spotkać również w Europie. Podobnie jak biały Polak katolik daje się niekiedy zaobserwować w meczecie (sam zamierzam się w najbliższych dniach do jednego takiego udać). Pozdrowienia,
referent
——————————
referent Bulzacki -- 18.10.2009 - 08:58r e f e r a t | Pátio 35