A gdyby tak każdego “miłośnika” dzieci umieszczać (po wyroku) w jednej celi z recydywą. Czego jak czego, ale pieszczot i miłości toby im nie zabrakło.
a gdyby tak...
A gdyby tak każdego “miłośnika” dzieci umieszczać (po wyroku) w jednej celi z recydywą. Czego jak czego, ale pieszczot i miłości toby im nie zabrakło.
MAW -- 19.10.2009 - 23:26