Po mojemu: do tego żeby było lepiej nie wiedzie żadna “łatwa” droga. (Pomijam przestępców.) “Lepiej” wymaga wysiłku. Zawsze. Temu chyba nie zaprzeczysz.
Każdy z nas zaposiadywuje kark, mniej lub bardziej elastyczny; mniej lub bardziej twardy. Stąd kolejne implikacje. Zaprzeczysz?
Każdy ma prawo do wysnuwania własnych wniosków na podstawie określonego zbioru przesłanek. Do tego nie potrzeba, jeszcze, oficjalnego upoważnienia. Z tym też się nie zgodzisz?
Igło
Nie będę odpowiadać za Poldka.
Po mojemu: do tego żeby było lepiej nie wiedzie żadna “łatwa” droga. (Pomijam przestępców.) “Lepiej” wymaga wysiłku. Zawsze. Temu chyba nie zaprzeczysz.
Każdy z nas zaposiadywuje kark, mniej lub bardziej elastyczny; mniej lub bardziej twardy. Stąd kolejne implikacje. Zaprzeczysz?
Każdy ma prawo do wysnuwania własnych wniosków na podstawie określonego zbioru przesłanek. Do tego nie potrzeba, jeszcze, oficjalnego upoważnienia. Z tym też się nie zgodzisz?
Pozdro.
Magia -- 26.10.2009 - 19:04