tekst dramatyczny aczkolwiek tak skonstruowany, że optymista będzie myślał o dobrym zakonczeniu a pesymista o tym, że wróci.. i dokona tego co zamyślił.
Przyznam, ze przed czytaniem tego tekstu oglądnąłem sobie zdjęcia z mojego pobytu w okolicach Jeleniej Góry.. . Kilka zdjęć w małej wiosce ale ze smutnymi domami i wogole jakoś taka smutna okolica.. .
Twój tekst też taki smutny.. .
Jednak jego finał – jak dla mnie – przewidywalny. Z premedytacją zbudowałes napięcie by “obejść” narzucające się zakończenie “psem”. :-)))
Znaczy się, ja jestem optymista pomimo smutnych zdjęć i smutnego tekstu. Optumistą co do jego zakończenia, no!
pozdrawiam!
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Marku
tekst dramatyczny aczkolwiek tak skonstruowany, że optymista będzie myślał o dobrym zakonczeniu a pesymista o tym, że wróci.. i dokona tego co zamyślił.
Przyznam, ze przed czytaniem tego tekstu oglądnąłem sobie zdjęcia z mojego pobytu w okolicach Jeleniej Góry.. . Kilka zdjęć w małej wiosce ale ze smutnymi domami i wogole jakoś taka smutna okolica.. .
Twój tekst też taki smutny.. .
Jednak jego finał – jak dla mnie – przewidywalny. Z premedytacją zbudowałes napięcie by “obejść” narzucające się zakończenie “psem”. :-)))
Znaczy się, ja jestem optymista pomimo smutnych zdjęć i smutnego tekstu. Optumistą co do jego zakończenia, no!
pozdrawiam!
************************
poldek34 -- 16.11.2009 - 00:48W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .