co do kawy…ja też wielbicielką nie jestem, w ogóle nie rozróżniam smaków kaw.
No, ale to coś z maszyny, to po prostu okropność.
A wiesz, ja typowy Yunanowiec….i to herbaty czarnej, herbaty z maszyny też bym się nie odważyła spróbować.
Pozdrówki.:D
Wspólny blog I & J
Grzesiu
co do kawy…ja też wielbicielką nie jestem, w ogóle nie rozróżniam smaków kaw.
No, ale to coś z maszyny, to po prostu okropność.
A wiesz, ja typowy Yunanowiec….i to herbaty czarnej, herbaty z maszyny też bym się nie odważyła spróbować.
Pozdrówki.:D
Wspólny blog I & J
Alga -- 05.12.2009 - 16:41