Szacunek dla lubelskiej kolejówki i z(dolnych) dresiarzy z AZS. Bardzo było wesoło i zabawnie.
Kurwa, jaka powieść? To wszystko wydarzyło się naprawdę :)
Jedzie ciapąg osobowy, do Krakowa wiezie mnie...
Szacunek dla lubelskiej kolejówki i z(dolnych) dresiarzy z AZS. Bardzo było wesoło i zabawnie.
Kurwa, jaka powieść? To wszystko wydarzyło się naprawdę :)