ale, za chińskiego smoka nie pamiętam tekstu o służącej i papudze. A zwykle wiem, co piszę. Na pewno to o mnie mowa? Może jakąś linkę?
Nie wiem, może to był Flaubert. Zawsze was mylę.
Referencie, wszystkie moje nędzne dowcipy nie warte tego tekstu!!!
Został mi po imprezie czerwony Tafelwein, życzy Pan sobie?
Poległam, choć dyskretnie...
ale, za chińskiego smoka nie pamiętam tekstu o służącej i papudze. A zwykle wiem, co piszę. Na pewno to o mnie mowa? Może jakąś linkę?
Nie wiem, może to był Flaubert. Zawsze was mylę.
Referencie, wszystkie moje nędzne dowcipy nie warte tego tekstu!!!
Został mi po imprezie czerwony Tafelwein, życzy Pan sobie?
Pino -- 13.12.2009 - 22:04