U Kisiela zacząłem pisać tak (ale mnie maszyna wyżarła):
Pino
Referent byłby w porządku, gdyby nie jego nieznośna maniera wyższości i rozdęte ego.
I żeby nie było, że nie ma w tym racji podsumuję wszystko następująco:
brak Wam ciągle klasy Nikodema Dyzmy! Oj, brak!
—-
A teraz tak, mówiąc poważnie, już u siebie…
1) Wszystkiego dobrego z okazji Świąt ;)
2) Spoko loko. Tu są tylko potyczki słowne, nie dajmy się nawzajem wpuszczać ;)
3) Podkładasz się momentami, zupełnie bez sensu. Inna sprawa, że ja piszę (zdarza się) w taki sposób, że bywa trudno, żeby obyć się bez agresywnej odpowiedzi, albo trzeba szukać jakiegoś innego honorowego wyjścia (odwijając się referentowi). Przyjmij przeprosiny. Walczę z tym. Mam już nawet prochy, ale będę wciągał dopiero po nowym roku.
4) Moja opinia o kilku kolegach, których b. lubisz nie ma związku z Tobą. Jeśli nie możesz tego oddzielić, to ok. Nawet rozumiem, sam tak trochę mam. Przeprosiny raz jeszcze. Zresztą on wie, co ja sądzę o neo-moczarowcach, i na pewno doskonale sobie poradzi. Niemniej, rzecz jest też bez znaczenia, choć było lekko prowokacyjnie u Kisiela (i niepotrzebnie), przyznaj…
5) A poza tym wszystkiego dobrego! Ja już spadam. Do zobaczenia za rok, macie trochę czasu żeby — dzieciaki — umocnić waszą pajdokrację na TXT ;)
-->Pino
U Kisiela zacząłem pisać tak (ale mnie maszyna wyżarła):
Referent byłby w porządku, gdyby nie jego nieznośna maniera wyższości i rozdęte ego.
I żeby nie było, że nie ma w tym racji podsumuję wszystko następująco:
brak Wam ciągle klasy Nikodema Dyzmy! Oj, brak!
—-
A teraz tak, mówiąc poważnie, już u siebie…
1) Wszystkiego dobrego z okazji Świąt ;)
2) Spoko loko. Tu są tylko potyczki słowne, nie dajmy się nawzajem wpuszczać ;)
3) Podkładasz się momentami, zupełnie bez sensu. Inna sprawa, że ja piszę (zdarza się) w taki sposób, że bywa trudno, żeby obyć się bez agresywnej odpowiedzi, albo trzeba szukać jakiegoś innego honorowego wyjścia (odwijając się referentowi). Przyjmij przeprosiny. Walczę z tym. Mam już nawet prochy, ale będę wciągał dopiero po nowym roku.
4) Moja opinia o kilku kolegach, których b. lubisz nie ma związku z Tobą. Jeśli nie możesz tego oddzielić, to ok. Nawet rozumiem, sam tak trochę mam. Przeprosiny raz jeszcze. Zresztą on wie, co ja sądzę o neo-moczarowcach, i na pewno doskonale sobie poradzi. Niemniej, rzecz jest też bez znaczenia, choć było lekko prowokacyjnie u Kisiela (i niepotrzebnie), przyznaj…
5) A poza tym wszystkiego dobrego! Ja już spadam. Do zobaczenia za rok, macie trochę czasu żeby — dzieciaki — umocnić waszą pajdokrację na TXT ;)
referent
——————————
referent Bulzacki -- 23.12.2009 - 15:58r e f e r a t | Pátio 35