ale spadam czytać “Twierdzę” Paula Wilsona, dawno temu słyszałem, że horror dobry to, a na biurku lezy “czarownica” Micheleta, gdzieś zapodziałem “KUbusia Puchatka”, który na chorobe by pomógł, ale to lepiej b ędzie on pasował na jutro, gdy nie będę miał perspektywy wstawania po 5.20:)
Nie znam
ale spadam czytać “Twierdzę” Paula Wilsona, dawno temu słyszałem, że horror dobry to, a na biurku lezy “czarownica” Micheleta, gdzieś zapodziałem “KUbusia Puchatka”, który na chorobe by pomógł, ale to lepiej b ędzie on pasował na jutro, gdy nie będę miał perspektywy wstawania po 5.20:)
grześ -- 06.01.2010 - 21:18