taki bohater, że kurde antybohater, w dodatku nic mu nie wychodzi… znaczy wychodzi, ale zainteresowani i tak już się zamieniają w stos trupów :P Najbardziej chyba lubię Śmierć i Widma.
Krajewski przyznał się w jakimś wywiadzie, że bidaczek nie umie napisać pozytywnej postaci kobiecej… No może jedna Erika była w miarę, ale po pierwsze dziwka, a po drugie i tak skończyła na dnie Odry.
Mock jest niezły,
taki bohater, że kurde antybohater, w dodatku nic mu nie wychodzi… znaczy wychodzi, ale zainteresowani i tak już się zamieniają w stos trupów :P Najbardziej chyba lubię Śmierć i Widma.
Krajewski przyznał się w jakimś wywiadzie, że bidaczek nie umie napisać pozytywnej postaci kobiecej… No może jedna Erika była w miarę, ale po pierwsze dziwka, a po drugie i tak skończyła na dnie Odry.