to nawet trudno powiedzieć, żeby kobieta na mnie zakrzyknęła “och! co za ordynus!”.
Co to było, zachodzę w głowę? Może paróweczka z musztardą?
No nie, oni też miewają jakiś temperament…
To PNG takie bezpłciowe, jak popołudniowa herbatka barwy słomki. Zaczynam rozumieć, czemu Nicpoń starał się ignorować określone gatunki lewaków :)
hi hi
Ojej,
to nawet trudno powiedzieć, żeby kobieta na mnie zakrzyknęła “och! co za ordynus!”.
Co to było, zachodzę w głowę? Może paróweczka z musztardą?
No nie, oni też miewają jakiś temperament…
To PNG takie bezpłciowe, jak popołudniowa herbatka barwy słomki. Zaczynam rozumieć, czemu Nicpoń starał się ignorować określone gatunki lewaków :)
hi hi