Spróbujcie wbiec na Pałac Kultury. Tfu, wbiec. WEJŚĆ.
Może to kanapowym oceniaczom pokaże o jakim przygotowaniu mówimy.
swego czasu mieszkałem w Moskwie na 19. piętrze, i bywało że nie działała winda :)
że nie wspomnę swojego pierwszego lokalu w Tbilisi… 8. piętro, winda non stop nie działa, brak oświetlenia, wiaterek hula aż miło (nie było wstawionych okien na klatce)
no i jeszcze te 15-20 bezdomnych piesków pod blokiem … cud, miód i orzeszki :)
dawnych wspomnień czar
Spróbujcie wbiec na Pałac Kultury. Tfu, wbiec. WEJŚĆ.
Może to kanapowym oceniaczom pokaże o jakim przygotowaniu mówimy.
swego czasu mieszkałem w Moskwie na 19. piętrze, i bywało że nie działała winda :)
że nie wspomnę swojego pierwszego lokalu w Tbilisi… 8. piętro, winda non stop nie działa, brak oświetlenia, wiaterek hula aż miło (nie było wstawionych okien na klatce)
no i jeszcze te 15-20 bezdomnych piesków pod blokiem … cud, miód i orzeszki :)
MAW -- 13.02.2010 - 12:19