“Pianistę” oglądałem, krótko mówiąc, zwyczajnie dobry film, choć mnie nie powalił.
Co do “Labiryntu fauna”, nie umiesz oderwać się oglądając film od ideologii?
Mi ten film sprawił całkiem dużą przyjemność i zupełnie nie myślałem, kogo popiera reżyser, kto jest zły, kto dobry i takie ta.
Podobnie obejrzałem osławiony “Opór” i nie zauważyłem tam jakiejś antypolskości, zauważyłem że to trochę bajka, trochę gloryfikacja może osób, które nie zasłużyły, ale rozumiem prawo reżysera do kręcenia takich filmów i do tego,że ma prawo spoglądać na jakąś sprawę tak jak chce.
P.S. Z filmów o Holocauście to niedługo zapoznam się z “Życie jest piękne”, podobno rzecz genialna, a jeszcze polecam też “Chłopiec w pasiastej piżamie”, piękny i mądry film.
NJN,
“Pianistę” oglądałem, krótko mówiąc, zwyczajnie dobry film, choć mnie nie powalił.
Co do “Labiryntu fauna”, nie umiesz oderwać się oglądając film od ideologii?
Mi ten film sprawił całkiem dużą przyjemność i zupełnie nie myślałem, kogo popiera reżyser, kto jest zły, kto dobry i takie ta.
Podobnie obejrzałem osławiony “Opór” i nie zauważyłem tam jakiejś antypolskości, zauważyłem że to trochę bajka, trochę gloryfikacja może osób, które nie zasłużyły, ale rozumiem prawo reżysera do kręcenia takich filmów i do tego,że ma prawo spoglądać na jakąś sprawę tak jak chce.
P.S. Z filmów o Holocauście to niedługo zapoznam się z “Życie jest piękne”, podobno rzecz genialna, a jeszcze polecam też “Chłopiec w pasiastej piżamie”, piękny i mądry film.
grześ -- 23.02.2010 - 20:12