-->Lagriffe

-->Lagriffe

Czasem jest po prostu czarne. Jeden siedział w pierdlu, bo nie chciał donosić, a był poetą. Drugi był genialnym mitomanem (reportażystą, reporterem, kimkolwiek), i żeby jeździć po świecie kapował na kolegów z branży. Za paszport. Już słyszę — bo wiele razy słyszałem — no, ale gdyby nie donosił nie mielibyśmy tych wszystkich cudownych książek. Fajnie że mamy książki, przy czym bliższa jest mi postawa Instytutu Maksa Plancka wobec Wolszczana. Inaczej okaże się, że tak naprawdę w ogóle nie było winnych, nikt nie ponosi odpowiedzialności za to co się działo. Mówiąc w największym skrócie.

——————————
r e f e r a t | Pátio 35


Kapuściński. O co chodzi? By: zibiglos (15 komentarzy) 24 luty, 2010 - 18:11