Grześ & Marek

Grześ & Marek

Od razu mi się gehenna Referenta przypomniała gdy merlotowa stanęła nade mną z klamką w ręku;-)

Naprawa czy wymiana zamka, to w zasadzie miki. Tu był problem natury historycznej: zepsuty zamek oraz klamka pochodzą z roku 1932, czyli roku budowy. Od tej pory standardy się co nieco zmieniły i nie wszystko do wszystkiego pasuje. A w szczególności nowy zamek do starej klamki, którą postanowiłem zachować.

Marku, dzięki za ofertę, ale w budowlance i wykończeniówce poruszam się w miarę swobodnie. Można powiedzieć, że kocham to zajęcie. Co nie znaczy, że się czasem nie wku…iam;-)

Pino, gdyby nie to, że jestem facetem, to też bym był córką elektryka. Elektryka-kolejarza, dla ścisłości.

Drzwi są fertig. I nawet się otwierają und zamykają.


Trzy po trzy By: merlot (32 komentarzy) 26 luty, 2010 - 19:05