Ostatnio mniej czytałem Pana, niemniej zgadzam się z Panem, że brniemy w ślepy zaułek.
Diagnozę postawiło wielu. Pytanie brzmi, czy z tego coś dla nas wyniknie? Czy potrafimy zaproponować panu Sergiuszowi takie rozwiązanie, że tekstowisko będzie mogło istnieć nadal?
Panie Marku!
Ostatnio mniej czytałem Pana, niemniej zgadzam się z Panem, że brniemy w ślepy zaułek.
Diagnozę postawiło wielu. Pytanie brzmi, czy z tego coś dla nas wyniknie? Czy potrafimy zaproponować panu Sergiuszowi takie rozwiązanie, że tekstowisko będzie mogło istnieć nadal?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 21.03.2010 - 08:59