Dobrze jest pamiętać, jak zachowała się Dorotka wobec Czarnoksiężnika.
Czarnoksiężnik, chcąc rozwiązać swoje własne problemy, zażądał od Dorotki i jej przyjaciół, unicestwienia Złej Czarownicy z Zachodu. Obiecywał spełnienie ich pragnień kiedy tylko zła wiedźma zniknie, wystawiając grupę na niebezpieczeństwa. Kłamał, od początku do końca, jak na wrednego i wystraszonego małego człowieczka przystało.
Mimo, że Drwala i Stracha trzeba było “reaninować” a sama Dorotka nie czuła się zbyt tęgo, bo przecież spowodowała czyjąś śmierć, to jednak – po powrocie do Szmaragdowego Grodu i zdemaskowaniu Czarnoksiężnika przez Toto – nie zatraciła się w nienawiści do niego.
Nie pozwoliła zapanować nad sobą temu najbardziej wstrętnemu z uczuć. Uwolniła się od nienawiści. Nie pielęgnowała jej w sobie. Nie traciła na nią własnej energii!
Gdyby poddała się nienawiści, być może dalej tkwiłaby w Oz.
To trudne wyzwanie. Ale im trudniej jest to zrobić, tym bardziej jest to konieczne by wrócić do Kansas…
Kilka słów o relacji Dorotka - Czarnoksiężnik
Dobrze jest pamiętać, jak zachowała się Dorotka wobec Czarnoksiężnika.
Czarnoksiężnik, chcąc rozwiązać swoje własne problemy, zażądał od Dorotki i jej przyjaciół, unicestwienia Złej Czarownicy z Zachodu. Obiecywał spełnienie ich pragnień kiedy tylko zła wiedźma zniknie, wystawiając grupę na niebezpieczeństwa. Kłamał, od początku do końca, jak na wrednego i wystraszonego małego człowieczka przystało.
Mimo, że Drwala i Stracha trzeba było “reaninować” a sama Dorotka nie czuła się zbyt tęgo, bo przecież spowodowała czyjąś śmierć, to jednak – po powrocie do Szmaragdowego Grodu i zdemaskowaniu Czarnoksiężnika przez Toto – nie zatraciła się w nienawiści do niego.
Nie pozwoliła zapanować nad sobą temu najbardziej wstrętnemu z uczuć. Uwolniła się od nienawiści. Nie pielęgnowała jej w sobie. Nie traciła na nią własnej energii!
Magia -- 06.03.2012 - 18:10Gdyby poddała się nienawiści, być może dalej tkwiłaby w Oz.
To trudne wyzwanie. Ale im trudniej jest to zrobić, tym bardziej jest to konieczne by wrócić do Kansas…